środa, 2 października 2013

Kiełbasa coś jak żywiecka

Mięso wieprzowe 1 klasa 3,5 kg
Mięso wieprzowe 2 klasa 2,6 kg
Słonina 0,88 kilograma
Pręga wołowa 1,2 kilograma
Pieprz 7 gram
Czosnek 1 duża główka
Papryka chili 2 gramy

Proporcje mięsa soli i saletry stosuje mniej więcej takie same, tj:
Mięso 5 kg
Sól 100 gram
Saletra 5 gram
Do słoniny tylko sól bez saletry w tych samych proporcjach.
Jeżeli wędlina jest podsuszana to trzeba trochę mniej soli, bo woda wyparuje i będzie za słone.

Mięso pocięte na kawałki wymieszane z solą i saletra trafia na 3 dni do chłodnego pomieszczenia, ja zawsze wkładam do lodówki nastawionej na 5-6 stopni, czyli na termostacie jedynka.

Dzisiaj pocięte i zapeklowane  w sobotę reszta.

Wołowina zmielona na sitku 3mm 2 razy, wieprzowina 1 kl, na szarpaku, słonina i wołowina 2 kl. po połowie na sitku 8mm i 10mm.
Do wołowiny 1,5 szklanki wody z pieprzem i czosnkiem, całość wymieszać i zostawiam. Resztę mięsa mieszam aż będzie kleiste dodaję wołowinę i na końcu słoninę. Po wymieszaniu odpowietrzam i napełniam osłonki białkowe. Po zasznurowaniu koniecznie wykuwać powietrze.
Osadzanie około 10h w temperaturze 15h.
Wędzenie 4-5 godzin w temperaturze 40 stopni i parzenie 60 minut w temp. 72-75 st.

Po 2 dniach bo tak wyszło wędzenie zimnym dymem około 10 h.

Kiełbasa trafia na stojak i dochodzi w temp. ok 10 stopni 3-4 dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz