poniedziałek, 3 kwietnia 2023

Kiełbasa Chorizo informacje z strony wedlinydomowe

 Chorizo jest niewielką hiszpańską, suszoną na powietrzu kiełbasą. Najczęściej wieprzową. Główne dodatki to czosnek i papryka. Jak większość hiszpańskich produktów najlepsze kiełbasy są robione z dodatkiem hiszpańskiej wędzonej papryki tzw. Pimentón, w USA dostępnej pod adresem http://www.tienda.com/food/smoked_paprika.html . Ma nieco inny smak i bardzo charakterystyczny ciemno czerwony kolor, typowy dla lepszej jakości hiszpańskich kiełbas. Niemniej jest drogi i nie wszędzie dostępny. Dlatego też powszechnie stosowana jest papryka, która pozostawia również czerwony, lecz mniej intensywny kolor. Chorizos są na ogół około 15 cm długie i mają około 32 mm średnicy. 


Chorizo zrobiłem na bazie mięsa pod kiełbasę zwyczajną.

Łopatka 11,6kg  i schab 5,5kg 

Peklowanie 18gpeklosoli na 1kg mięsa

Mięso na chorizo przy mieszaniu, po dodaniu papryki wymaga sporej ilości wody ja wlałem na 7kg prawie 3 szklanki. 

Robiłem wg przepisu:

  1. Mięso wieprzowe (klasa I i II) - 1 kg
  2. Papryka wędzona i słodka - 40 g/1kg mięsa
  3. Papryka chili w proszki 1łyżeczka/3,5kg mięsa 
  4. Czosnek - 9 g (3 ząbki)/1kg mięsa
Kiełbasy zrobione w piątek wieczorem, osadzanie do soboty rano.


Rano w sobotę wędzenie. Ponieważ jest bardzo ciepło zrezygnowałem z procesu dojrzewania chorizo i zrobię tak jak na krakowską bez parzenia.
Czyli wędzenie obsuszanie 24 godziny a potem parę dni w lodówce.




Osuszanie nad paleniskiem 1,5 godziny.

Wędzenie jak to u mnie bywa około 6 godzin w temp 60-70 st.







A potem 2 godziny na dogaszonym palenisku bo mi się przysnęło :)

I na koniec parzenie żeberek i kiełbasy swojskiej a chorizo się suszy bez parzenia.







Poniżej informacje o chorizo z netu.

Hiszpańskie Chorizo


Typowe, tradycyjne hiszpańskie chorizo.

Składniki i dodatki:



  1. Chuda wieprzowina (klasa I) - 1 kg
  2. Pimentón (papryka) - 20 g
  3. Sól - 20 g
  4. Czosnek - 9 g (3 ząbki)

Sposób przygotowania:

  1. Pociąć mięso ręcznie na 12 mm kawałki.
  2. Czosnek zmiażdżyć, pociąć drobnie i zmieszać z niewielką ilością wody.
  3. Zmieszać mięso z wszystkimi przyprawami i umieścić na 2 dni w lodówce.
  4. Napchać masę w 32 mm naturalne wieprzowe jelita formując 15 cm odcinki. Często używane były jelita z osła.
  5. Powiesić w przewiewnym suchym miejscu na 2 miesiące a następnie można już chorizo spożywać.

Uwagi własne: zastąpić sól peklosolą, aby zwiększyć ochronę przed niebezpiecznymi bakteriami typu Salmonella, Cl.botulinum czy Staph.aureus. Zwiększenie ilości soli do 22 - 25 g/1 kg mięsa, też jest dobrym rozwiązaniem. W pierwszej fazie procesu sól, nitryt (peklosól) to jedyna linia naszej obrony. Z czasem, kiedy wilgoć z kiełbasy odparuje, będzie ona bardziej trwała i bezpieczna.

Argentyńskie Chorizo


Chorizos produkowane w Argentynie, Chile, Urugwaju, Paragwaju, Peru czy w Bolivii, choć spokrewnione z hiszpańskim typem tej kiełbasy, mają swój nieco odmienny charakter. Spanish chorizo jest produkowane an na ogół z wieprzowiny i suszone na wolnym powietrzu do czasu, aż będzie gotowe do spożycia. Południowo-amerykańskie chorizos oprócz wieprzowiny zawierają często wołowinę i są na ogół świeżymi kiełbasami wymagającymi dalszej obróbki cieplnej. Z zasady są smażone lub pieczone na grillu. Południowo-amerykańskie chorizos zawierają więcej pikantnych przypraw jak, gałka muszkatołowa, fennel (rodzaj naszego kopru, lecz bardziej aromatycznego, ma lekki smak anyżku, używany we włoskich kiełbasach - ciągle nie mam słownika) lub goździki. Poza tym, południowo-amerykańskie kiełbasy często zawierają ocet lub wino, co czyni je bardziej wilgotnymi. Ponieważ nie są suszone na powietrzu więc dodatek płynów nie wpływa na ich trwałość.

Składniki:

  1. Chuda wieprzowina (klasa I) - 1.0 kg
  2. Słonina - 0.5 kg
  3. Wołowina - 0.5 kg

Łącznie: 2 kg

Dodatki:

  1. Słodki pimentón (lub papryka) - 40 g
  2. Pikantny pieprz (chili lub cayenne) - 1 g (tsp)
  3. Sól - 36 g
  4. Pieprz - 1 łyżeczka
  5. Czosnek - 18 g (6 ząbków)
  6. Oregano - 1 łyżeczka
  7. 250 ml czerwonego, wytrawnego wina

Sposób przygotowania:

  1. Zemleć mięso przez sitko o średnicy oczek 12 mm.
  2. Czosnek zmiażdżyć, pociąć drobno i zmieszać z niewielką ilością wina.
  3. Zmieszać mięso i słoninę z wszystkimi przyprawami..
  4. Napchać masę w 32 mm naturalne wieprzowe jelita i uformować 15 cm odcinki.

Przechowywać w lodówce.

Meksykańskie Chorizo


Meksykańskie chorizo prawie zawsze zawiera ocet, który był prawdopodobnie dodawany ze względu na większe zakwaszenie kiełbasy co zmniejszało jej podatność na mikrobiologiczne psucie. Meksykanie również dodają najwięcej pikantnego pieprzu tzw. Cayenne, lub chili do swoich kiełbas i innych produktów.

Składniki:

  1. Wieprzowina z łopatki (klasa II) - 2.0 kg

Dodatki:

  1. Sól - 36 g
  2. Pikantny pieprz (chili lub cayenne) - 3 łyżki stołowe
  3. Pieprz - 1 łyżeczka
  4. Czosnek 12 g - (4 ząbki)
  5. Oregano (pokruszone) - 1 łyżka stołowa
  6. Ocet - 125 ml

Sposób przygotowania:

  1. Zemleć mięso przez sitko o średnicy oczek 12 mm.
  2. Czosnek zmiażdżyć, pociąć drobno i zmieszać z niewielką ilością wody.
  3. Zmieszać mięso z wszystkimi przyprawami. Dodać wody jeżeli potrzeba do uzyskania odpowiedniej kleistości masy.
  4. Napchać masę w 32-36 mm naturalne wieprzowe jelita i uformować 20 cm odcinki.

Przechowywać w lodówce.

Chorizo jest często podawane na śniadanie z jajecznicą albo w całości albo pocięte na kawałki i zmieszane z jajkami.

Autor: Seminole ze strony wedlinydomowe.pl

Woda oczyszczona, zasada działania filtra odwróconej osmozy.

 Technologia filtrowania wody metodą odwróconej osmozy.
Inspiracją do napisania tego tekstu jest obserwacja ludzi w marketach kupujących w dużych ilościach tanią wodę w butelkach. Czemu to robią? - bo potrzebują mieć czystą wodę do picia, gotowania itd. Nie wiem czy wiedzą, ale w butelkach jest kranówa oczyszczona przemysłowymi filtrami odwróconej osmozy i uzdatniona. Taką samą wodę można sobie zrobić samemu kupując domowy zestaw np. RO6. Jeszcze kilka lat temu takie filtry kosztowały ponad 600 zł. Dziś pomimo inflacji cena za bardzo nie wzrosła - można ją kupić za niecałe 700 zł -  https://domtechniczny24.pl/filtry-odwr%C3%B3conej-osmozy.html

 Tak samo filtry wymienne i membrana odwróconej osmozy są już znacznie tańsze. Zatem wymiana i wymiana filtrów nie obciąży tak naszej kieszeni.
Wracając do wątku napiszę, czym jest proces odwróconej osmozy.
Żeby zrozumieć, czym ona jest musimy cofnąć się do szkoły, a dokładnie na lekcję biologii i przypomnieć sobie proces osmozy naturalnej. 


 


Polega ona na samorzutnym przesiąkaniu rozpuszczalnika przez membranę półprzepuszczalną w kierunku roztworu o większym stężeniu (jeżeli układ tworzą roztwór i rozpuszczalnik lub dwa roztwory o różnym stężeniu). Ciśnienie zewnętrzne równoważące przepływ osmotyczny zwane jest ciśnieniem osmotycznym charakterystycznym dla danego roztworu. Jeśli po stronie roztworu o wyższym stężeniu wytworzy się ciśnienie hydrostatyczne, wyższe niż osmotyczne, rozpuszczalnik będzie przenikał z roztworu o większym stężeniu do roztworu rozcieńczonego, a więc odwrotnie niż w przypadku osmozy naturalnej. Proces ten nazywamy odwrócona osmozą (z ang. reverse osmosis). Jaka z tego korzyść? Ze względu na rosnące skażenie środowiska, w tym wody i jej ujęć mamy możliwość pozyskana wody pozbawionej zanieczyszczeń, lub znacznego ograniczenia zanieczyszczenia tej wody.
Membrana RO skutecznie ( 90-99%) usuwa min: metale ciężkie, bakterie, rtęć, ołów, kadm, stront, cyjanki, chlorki, bromki, arsen i inne. Dzieje się tak ponieważ ścianki membrany mają  mikro pory o średnicy znacznie mniejszej niż wyżej wymienione cząsteczki.
Skuteczne pozyskiwanie wody to proces kilkuetapowy. Najbardziej skuteczny w domowych warunkach jest sześciostopniowy system RO6.


Pierwszy etap filtrowania to zgrubne dwa filtry sznurkowe 25 i 10 mikronów, oraz filtr węglowy.
Koleby etap to membrana odwróconej osmozy. Jest ich kilka rodzajów w praktyce najczęściej używa się tą z numerem 75. Ma ona wydajność na poziomie 75 galonów, inaczej to 280 litrów na dobę. Tu sie trochę zatrzymam. Woda po przejściu przez membranę RO jest niejako całkowicie pozbawiona minerałów a picie samej takiej wody nie jest korzystne dla naszych organizmów. Na potwierdzenie tch słów przytoczę historię pewnej osoby, która przetestowała to niejako na sobie. Wybierając się na jednodniowe wycieczki rowerowe piła wodę butelkowaną o zawartości minerałów 150-300 mg/litr. Czyli taką Po RO i szybkim mineralizatorze. Osoba ta zauważyła, że pod koniec kilkugodzinnej jazdy miała częste skurcze. Było to efektem braku magnezu w organizmie. Kiedy przestawiła się na wodę źródlaną o wysokiej zawartości minerałów około 1500-1700 mg/litr problem zniknął. Wniosek z tego taki, że powinno się unikać wody bezpośrednio z RO i na takiej wodzie bazować. Oczywiście jedna szklanka nikogo nie zabije.


Żeby była jasność mam na myśli picie czystej wody z RO. Jeżeli taką wodę użyjemy do zaparzenia np. ziół to wzbogacimy ją o olbrzymią ilość wartościowych składników, lub jak do tej wody wciśniemy odrobinę soku z cytryny. Kłopot ten po części rozwiązuje mineralizator.
Jest to kolejny element systemu. Jest on wypełniony dolomitem i ma za zadanie podnieść poziom wapnia i magnezu w wodzie.

Kiedyś mnie podkusiło i zajrzałem do środka:


 


Ciężko jest dokładnie napisać, jaki stopień zmineralizowania daje ten wkład, ale jest to w granicy 50-250 mg/litr. Ważne jest, aby mineralizator był ułożony w pionie.

Oto tabelka opisująca poziom zmineralizowania wody:

Klasyfikacja wód opakowanych wg stopnia mineralizacji (ogólnej zawartości składników rozpuszczonych)
Bardzo niskozmineralizowane: < 50 mg/l
niskozmineralizowane: > 50 –500 mg/l
średniozmineralizowane: > 500 –1500 mg/l
wysokozmineralizowane: > 1500 mg/l

Jak widać woda z RO po mineralizatorze klasuje się w dolnej lub w środkowej granicy wód niskozmineralizowanych.
Jednym z dobrych rozwiązań powodujących że woda będzie mocniej zmineralizowana jest zamontowanie mineralizatora w pozycji pionowej. Wiem, że pierwotne ułożenie RO6tego nie przewiduje, jednak Pomyślmy:
Mineralizator to tuba z dolomitem, po jakimś czasie dolomit sie wypłucze i pozostanie na dnie. Z kolei na górze wytworzy sie wolna przestrzeń i woda będzie przepływać nad dolomitem. Mineralizator w orientacji pionowej zapewni przepływ wody przez dolomit, aż do jego całkowitego wypłukania.

Końcowym elementem jest zbiornik buforowy. W czasie jego używania trzeba pamiętać, aby raz na 2-3 lata poddać układ i ten zbiornik dezynfekcji. Ja robię to w ten sposób, że wyciągam stare filtry i membranę, łącze  w układ zamkniety węże, do zbiornika pierwszego kielicha dodaje chloru do dezynfekcji basenów ( wystarczy 1/10 tabletki}. Jak chlor w kielichu sie rozpuści to stopniowo odkręcam wodę do zupełnego napełnienia zbiornika. Czekam 1-2 godziny i wylewam wodę. Następnie znowu wypełniam wodą i tak do momentu, aż z kranika będzie lecieć woda bez zapachu chloru. Niekiedy trzeba przemywać 5-6 razy.
Do zdezynfekowanego układu montuję filtry, nowa osmozę i nowe filtry liniowe i gotowe.

Nie ma, co panikować, na pewno woda z RO zapobiegnie kamienicy nerkowej, herbata, kawa, kompot czy zupa smakuje wyśmienicie. Najważniejsze, że woda jest pozbawiona metali ciężkich a co one robią z organizmem człowieka nie musze pisać. Tak jak z każdą nowinką techniczną należy cos poczytać, czasami pokombinować i można z niej korzystać bez obaw.
Pozdrawiam