Strony

czwartek, 24 października 2013

Chleb nasz codzienny

Witam to nasz codzieny:

To dla tych co zaczynają swoja przygodę z wypiekiem chleba.

W dzisiejszym zabieganym społeczeństwie najlepiej sprawdza się wypiek chleba w maszynkach, jak kto ma więcej czasu, to może to robić 100% tradycyjnie w piecu chlebowym ale nie o tym ten tekst. 
To dla tych co mają maszynkę do pieczenia chleba.


Przygotować należy na zakwas:
 50 % mąka 2000 żytnia
50% mąka chlebowa 700 żytnia

Zakwas chlebowy robimy z mąki żytniej 2000 zalanej wodą, do konsystencji śmietany. Po 3 dniach powinno walić kwasem mlekowym albo octowym. To jest zakwas.
Najlepiej jak pachnie kwasem mlekowym wtedy wychodzi  super chlebek.
 Jak pachnie octem to nie szkodzi lecimy dalej.

Chleb przepis podstawowy:
Szklanka zakwasu o konsystencji śmietany.
Drożdże piekarskie pół łyżeczki
400 ml wody lub jak ja to robię serwatki
ziarna słonecznika 100ml
ziarna siemienia lnianego 100 ml
można dodać co tam kto woli ja dodałem kiełków rzodkiewki 100 ml, mogą być ziemniaki z obiadu, kasza czy zmiksowana dynia.
I teraz do zagęszczenia:

mąka żytnia 700 pół szklanki
mąka orkiszowa 1500 pół szklanki
mąka pszenna 800, dodajemy tyle aby wyszła konsystencja ciasta bardzo gęstego.

Czas mieszania 60min
Rośnie 1 faza 30 min 
Mieszanie i rośnie około 50 min, wypiek 120 minut.


Powinno wyjść tak jak na zdjęciu, jak wyszło do D,,,, to pisać co i jak daliście to postaram się poradzić.





środa, 23 października 2013

Nowe sery z porostem pleśni

Przyszła jesień i pora na sery dojrzewające z porostem pleśni.
Pierwszy będzie to miękki ser z porostem.

Mleko 15l
Szczepy kwaszące Omega 1
Szczepy mezofilne Iotta Ca/1
Pleśniowe Sigma 55
Podpuszczka Beaugel 50
Pomieszczenie ogrzewane około 22 stopni

1)   Mleko z wieczornego i rannego udoju podgrzewam do 30 stopni,  zaprawiam odpowiednią ilością Omega, Iotta, Sigma i pozostawiam na 2 godziny. Szczepy mam stare około 6 miesięcy trzymane w zamrażarce więc dodałem nieco więcej niż ustawa przewiduje:)

2)   Zaprawianie podpuszczką, po podgrzaniu do temp. 34 stopnie. Podpuszczka oczywiście rozrobiona w wodzie i mieszana 1 minutę, później trzeba uspokoić mleko żeby nie wyszły wiry. Czeka około 70 minut

3)   Obróbka skrzepu.
 Cięcie na kawałki 1-2 cm, pokładanie 2-3 razy i cięcie jeszcze raz.
Po 10 minutach 1 pokładanie.
Po 10 minutach 2 pokładanie
Po 10 minutach 3 pokładanie

4) Napełniam sita.
  Obracanie po około 1 godzinie
  Obracanie powinno być po 3 godzinach ale była już 1-sza w nocy to poszedłem spać i pobudka o 6-tej rano i 2 przewracanie.
  Obracanie po 7 godzinach i solenie wierzchniej warstwy.

Wyciągam z sita po 6 godzinach i solę boki i drugą stronę.
Cały czas temperatura w pomieszczeniu 22 stopni. Nie powinna być niższa, do ostatniego solenia.
5)  Sery ociekają temperatura 20 stopni przez 2 dni. W tym czasie co 12 godzin przewracam sery. Mają wyraźnie kwaśny przyjemny zapach.
6)  Sery trafiają do dojrzewalni na 2 dni w temp 18 stopni i znacznej wilgotności, pojawia się zauważalna cieniutka warstwa pleśni. Przewracane co 24 godzin.
7)  Obniżam temperaturę do 14 stopni na 4-6 dni, cały czas duża wilgotność.

8)  Temperatura bez zmian średnia wilgotność 6 dni.
9)  Można wsadzić do lodówki i obsuszyć powierzchnię żeby zatrzymać dojrzewanie ( 5-6 stopni).

10) Gotowe będzie za tydzień:)



poniedziałek, 7 października 2013

Kurczak wędzony

Cały kurczak około 2,5 kg wymyty trafia do zalewy na kilka dni. Zalewę robie tak samo jak do innych mięs tylko można dodać mniej saletry.
Na litr wody 100g soli i 2 gram saletry. Kurczaka 2,5 kg zalałem 3 litrami solanki.
Po kilku dniach wyjmujemy kurczaka z solanki, opłukujemy i parzymy w bulionie 90stC przez 2 mminuty.
Bulion to woda i włoszczyzna plus marchewka, gotowane 20 minut.
Kurczaka trzeba obwiązać pod skrzydłami i zostawić do ocieknięcia, około 2-3 godziny.
Następnie trafił do podsuszenia na 60 minut (40 stopni) i był wędzony 3 godziny w dymie 40 stopni.

Po wędzeniu parzenie w bulione ( tym co opisałem wcześniej) 45 minut w temperaturze 70 stopni.

Następnie trzeba go schłodić i po 12 godzinach jest gotowy do jedzenia. Smak: lekko słony wyczuwalny ale delikatny aromat wędzenia, jest bardzo wilgotny coś jak poledwica. Doskonały w plastrach na zimno do kanapek lub pokrojony w kostkę do sałatek.

środa, 2 października 2013

Kiełbasa coś jak żywiecka

Mięso wieprzowe 1 klasa 3,5 kg
Mięso wieprzowe 2 klasa 2,6 kg
Słonina 0,88 kilograma
Pręga wołowa 1,2 kilograma
Pieprz 7 gram
Czosnek 1 duża główka
Papryka chili 2 gramy

Proporcje mięsa soli i saletry stosuje mniej więcej takie same, tj:
Mięso 5 kg
Sól 100 gram
Saletra 5 gram
Do słoniny tylko sól bez saletry w tych samych proporcjach.
Jeżeli wędlina jest podsuszana to trzeba trochę mniej soli, bo woda wyparuje i będzie za słone.

Mięso pocięte na kawałki wymieszane z solą i saletra trafia na 3 dni do chłodnego pomieszczenia, ja zawsze wkładam do lodówki nastawionej na 5-6 stopni, czyli na termostacie jedynka.

Dzisiaj pocięte i zapeklowane  w sobotę reszta.

Wołowina zmielona na sitku 3mm 2 razy, wieprzowina 1 kl, na szarpaku, słonina i wołowina 2 kl. po połowie na sitku 8mm i 10mm.
Do wołowiny 1,5 szklanki wody z pieprzem i czosnkiem, całość wymieszać i zostawiam. Resztę mięsa mieszam aż będzie kleiste dodaję wołowinę i na końcu słoninę. Po wymieszaniu odpowietrzam i napełniam osłonki białkowe. Po zasznurowaniu koniecznie wykuwać powietrze.
Osadzanie około 10h w temperaturze 15h.
Wędzenie 4-5 godzin w temperaturze 40 stopni i parzenie 60 minut w temp. 72-75 st.

Po 2 dniach bo tak wyszło wędzenie zimnym dymem około 10 h.

Kiełbasa trafia na stojak i dochodzi w temp. ok 10 stopni 3-4 dni.

wtorek, 1 października 2013

Suszarnia do owoców z wędzarnią

Na ogrodzie masę śliwek jabłek, w planach produkcja słodu jęczmiennego, suszenie pomidorów i grzybów, stąd pomysł suszarni. Suszenie w piekarniku przy dzisiejszych cenach prądu odpada, najtańsza będzie w moim przypadku energia z drewna.
Długo myślałem nad tym projektem i doszedłem do wniosku, że najlepszym i najtańszym rozwiązaniem będzie przebudowanie wędzarni.

 Nad paleniskiem będzie umieszczony radiator jak będę wędził to pozwoli on w jakimś tam stopniu obniżyć temperaturę dymu. Będzie to korzystnie szczególnie w letnie dni. Komora suszarni będzie miała wlot powietrza zimnego i u góry wylot.  To takie wstępne założenia.


Radiator wykonany z stali nierdzewnej z tamtej epoki, grubość blachy około 6 mm. Wszystko pocięte plazmą i pospawane inwertorem elektrodami 308l do nierdzewki. Wlot powietrza z starego komina stal nierdzewna 1 mm.
 Podczas spawania blacha się wyprężyła w kilku kierunkach, nagrzewanie i próba prostowania młotem na kowadle nie dała żadnego rezultatu. To wspawałem z 4 stron dodatkowe blachy i wyszło w miarę równo.


Płytę betonową nad komorą przeciąłem tarczą diamentową i usunąłem. Na brzegu położyłem sznur z włókna szklanego do uszczelniania pieców.  Na to poszedł radiator, w resztę szczelin upchałem sznur i wcisnąłem silikon czerwony 300 stopni. Radiator nie styka się z murkiem, bo zostawiłem dylatację około 2 cm z każdej strony, jak nagrzeje się blacha to mam nadzieję, że dzięki temu nie rozwali murku.  Wszystko obmurowane na raty po ciemku i w deszczu, więc nie wyszło równoJ. CDN 



Górna podmurówka z cegły pełnej, w środku jeszce pusto. Drzwi z deski podłogowej na solidnych zawiasach z zasuwką. Na dzisiaj jeszcze nie ma daszku, ale to bardzo dobrze, że nie miałem czasu zrobić.
Podczas pierwszego wędzenia wpadłem na pomysł podsuszenia wędlin w suszarni i pomysł okazał się trafiony. Zrobię daszek otwierany tak aby można wsadzić wędliny na kijach od góry. Jak bym dzisiaj robił projekt, to wymiary suszarni zrobił bym takie same jak wędzarni.


Po napaleniu w suszarni było około 40 -45 stopni wędliny i serki trafiły na 60 minut do suszarni. W tym czasie zrobił się żar i przełożyłem do wędzarni kiełbasy, kurczaka i serki....